Geoblog.pl    agatirudy    Podróże    Jamaica 2010    Motorówką na stopa
Zwiń mapę
2010
14
sty

Motorówką na stopa

 
Jamajka
Jamajka, Alligator Pond
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 197 km
 
Zgodnie z cennymi wskazówkami księdza - z Maggotty pojechaliśmy (tym razem autobusem) do Alligator Pond - wioski na południowo-zachodnim wybrzeżu wyspy. Spodziewaliśmy się pięknej plaży, ale czekało nas rozczarowanie, gdyż plaża, która mogłaby być rzeczywiście ładna - była wyjątkowo zaśmiecona i mimo że z naszymi plecarami na plecach przemierzyliśmy brzegiem morza około 5 kilometrów po horyzont widać było śmieci i walające się plastikowe butelki, co w najmniejszym stopniu nie zachęciło nas do plażowania, ani do pozostania w Alligator Pond. By naradzić się co do dalszych planów, zasiedliśmy w poleconej nam przez księdza knajpie na plaży - The Little Ochie. To miejsce rzeczywiście godne rekomendacji. Zjedzonego tam grillowanego homara przyprawionego papryczkami chilli wraz z festivalami (są to smażone na głębokim oleju bułeczki z mąki kukurydzianej - po powrocie do Polski z niezłym skutkiem praktykowałam wyrób tego przysmaku we własnej kuchni) - wspominamy z cieknącą ślinką do dziś. Wojtuś twierdzi, że był to jego najlepszy posiłek jaki jadł kiedykolwiek. Zapijając te pyszności Red Stripem zauważyliśmy zbliżającą się do brzegu motorówkę z jamajskim sternikiem i czterema białymi twarzami na pokładzie. Gdy dobili do brzegu (ewidentnie przybyli do Alligator Pond specjalnie po to by posilić się w The Little Ochie) zagailiśmy ich o ciekawsze miejsca w okolicy. Zaproponowali nam, byśmy zabrali się z nimi motorówką do Treasure Beach, będą odpływać za jakiś czas, po obiedzie. Cóż, propozycja brzmiała idealnie, więc władowaliśmy nasze plecaki do motorówki (co nieco zaskoczyło naszych kanadyjskich współpływaczy, ale bez zgrzytów, bardzo pozytywnie). Na motorówce frajda niesamowita, cieszyliśmy się jak dzieci, fale duże, więc bujało konkretnie.

Kiedy po około godzinie dobiliśmy na miejsce - było jasne że oto dotarliśmy na miejsce, którego szukaliśmy. Świetna plaża, po której wolno biegały kozy, nad nami pelikany, a wkoło żadnych namolniaków - cisza i błogi spokój.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
agatirudy

Agata i Wojtek Podgórscy
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 98 wpisów98 2 komentarze2 55 zdjęć55 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
20.08.2010 - 01.09.2010
 
 
08.01.2010 - 20.01.2010
 
 
21.01.2007 - 09.02.2007