Geoblog.pl    agatirudy    Podróże    Jamaica 2010    Wizyta na plebanii
Zwiń mapę
2010
13
sty

Wizyta na plebanii

 
Jamajka
Jamajka, Maggotty
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 159 km
 
Rano wyruszyliśmy naszym standardowym jamajskim środkiem lokomocji (taxi collective) do Maggotty, w odwiedziny do siostry Emilii i księdza Marka. Maggotty to mała mieścina, bez specjalnych atrakcji turystycznych, czyli też bez turystów i bez naganiaczy. Całkiem przyjazne miejsce. Bez problemów odnaleźliśmy polską misję przy Holy Spirit Catholic Church.

Na miejscu siostra Emilka i druga polska misjonarka - siostra Rita przywitały nas bardzo ciepło i przyjaźnie. Obie Panie jak Anioły, mogę bez wątpienia powiedzieć, na obliczach miłość i dobroć. Nieczęsto miewam takie wrażenia w kontaktach z przedstawicielami kościoła katolickiego, ale misjonarze to zdecydowanie inny rodzaj kleru.

Jak się dowiedzieliśmy - ksiądz Marek, który przyjechał tu w 1999 roku zaczynał budowę kościoła od wycinania dżungli maczetą. Od tego czasu wiele się zmieniło - powstała klinika, z pomocy której korzystają mieszkańcy okolicy, jest również Community Center, w którym prowadzone są zajęcia dla dzieci, a także biblioteka i pracownia komputerowa, z której korzystają dorośli. Wieczorem wraz z księdzem i dwiema wolontariuszkami, mieszkającymi na misji, przygotowaliśmy kolację (robiłam sałatę ze śmietaną - ksiądz Marek powiedział, że tęskni za tym polskim smakiem) i do późna siedzieliśmy przy stole rozmawiając. Dowiedzieliśmy się, że głównym celem misji jest nauczenie ludzi szacunku dla podstawowych wartości, takich jak rodzina i praca. Zwyczajowo na Jamajce mężczyzna ma wiele dzieci, z różnymi kobietami i nie bierze żadnej odpowiedzialności za spłodzone potomstwo. Co za tym idzie - standardowo kobiety wychowują dzieci samotnie, a zaczynają je rodzić w wieku kilkunastu lat. Mieszkańcy tego regionu w większości są bezrobotni. Misja założona i prowadzona przez księdza Marka stawia na edukację dzieci i stwarzanie miejsc pracy dla dorosłych (wielu z nich sezonowo pracuje przy zbiorach na polach przylegających do misji). By móc w niedzielę odprawić mszę dla swojej wspólnoty - ksiądz Marek od piątej rano jeździ busikiem po okolicy i na raty zawozi do kościoła swoich wiernych. Po mszy rozwozi ich z powrotem po domach, bo inaczej nie mieliby jak wrócić.

Choć nie planowaliśmy tego wcześniej, noc spędziliśmy gościnnie "na plebanii" :-) i był to zdecydowanie nasz najbardziej luksusowy nocleg na Jamajce. Wprawdzie łóżko otoczone podobiznami świętych i krzyżami nieco zbijało mnie z pantałyku, ale ciepła woda i brak pełzających owadów były niezłą rekompensatą.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (7)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
agatirudy

Agata i Wojtek Podgórscy
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 98 wpisów98 2 komentarze2 55 zdjęć55 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
20.08.2010 - 01.09.2010
 
 
08.01.2010 - 20.01.2010
 
 
21.01.2007 - 09.02.2007